Wyróżnił bym kilka problemów:
1. niechęć do przestrzegania przepisów
2. Uciążliwe przepisy (np. ciąg pieszo rowerowy który przy każdym skrzyżowaniu co 50-100m kończy się tylko po to aby nie było przejazdu a samo przejście)
3. Brak ścieżek rowerowych – ja osobiście zawsze planuje trasę tak że albo jadę ścieżkami albo drogą, czyli przykładowo w Warszawie raczej rowerem wybiorę most ze ścieżką niż będę się pchał rowerem po innym który jest niedostosowany do ruchu rowerowego. Jednak ludziom się nie chce tak kombinować.
4. Kierowcy nie uważający na rowerzystów, w 2015 roku według SEWiK było około 15 tys zdarzeń z udziałem rowerzystów, i tylko w 1/3 z tego zawinili rowerzyści.