Oczywiście Zee/Saint to taki trochę żart… Ale duże tarcze jak najbardziej nie. Dwa aspekty. Dawno temu ważyłem 70kg. Byłem w stanie postawić rower na przednie koło za pomocą badziewnych v-ek. Dzisiaj mam 30+ nie tylko w wieku, ale i w wadze. Dopiero SLX’y są na tyle silne, aby oderwać tył od ziemi… Tak więc nie tylko zjazd zmienia postać rzeczy, ale i masa… Szczególnie, jak się za sobą ciągnie jeszcze parę kg w przyczepie…
Drugi aspekt to komfort hamowania. Dysponując dużą siłą hamowania nie trzeba mocno naciskać klamki w czasie codziennego użytkowania. SLX’y na tarczy 180mm zbliżyły się do czegoś, co mogę już uznać za komfortowe hamowanie.
Oczywiście tak małe radiatory nie schłodzą klocków do temperatury otoczenia… Radiator, który znacząco miałby obniżyć temperaturę ważyłby ze 300g i byłby większy od zacisku. Nie mniej jednak żebrowanie jest przemyślane, więc przepływ powietrza przy wyższych prędkościach nie jest bez znaczenia. Może i mały, ale jednak coś daje – fizyka nie pozwala by było inaczej. Pytanie tylko czy jest to tyle, ile deklaruje producent.
]]>