Z lepszego na gorsze?

agxc5h_smart_sam_2Nie jestem specjalnym koneserem ogumienia. Używam tego, które mi podpasuje i w ogólności jestem wierny danej marce. Od czasu powrotu nad rower jestem wierny marce Schwalbe. Mimo, że firma zalicza co raz więcej wpadek wizerunkowych, na moich kołach spisują się one bardzo dobrze. W rowerze MTB od nowości miałem oponę Smart Sam. Uważam ją za bardzo dobry kompromis. W suchym terenie sprawuje się bardzo dobrze, a i na asfalce opory toczenia są niskie. Opona przede wszystkim jest trwała i za to ją ceniłem. Gdy czytam o  RR’kach, które potrafią zniknąć po 1500 km, to jestem naprawdę dumny z tego, że Smart Sam przetrwał w terenie mieszanym 5000 km. Co więc jest nie tak z tą oponą? W sumie nic, ale…

Po jednej z wycieczek za miasto (głównie asfalt) wychodzę na balkon i patrzę, a z tyłu kapeć. Oho! Pewnie w coś wjechałem. Byłby to pierwszy kapeć w tym rowerze od nowości… Wyjmuję dętkę, szukam dziury. Faktycznie jest, ale ku mojemu zdziwieniu dziury nie znalazłem od strony bieżnika, nie od strony obręczy, ale na od strony powierzchni bocznej. To nie była stricte dziura, ale przetarcie. I takich przetarć na dętce zlokalizowałem mnóstwo. Rzut oka na wnętrze opony. Na bokach widać wyraźnie oplot.
Jeżdżę na stosunkowo niskim ciśnieniu. Nie przekraczam 40 PSI. Smart Sam ma cienką ściankę boczną. Wypracowała się i pojawił się oplot. Dalsza eksploatacja tych opon nie miała sensu. Problem by się powtórzył prędzej czy później w najmniej pożądanym momencie (zgodnie z prawami Murphy’ego).

Jestem przywiązany do marki Schwalbe, ale nie jakość szczególnie mocno. Postanowiłem spróbować czegoś nowego. Wybór padł na Vittoria (niegdyś Geax) Saguaro w rozmiarze 2,2″. Balon rzeczywiście duży. Opory toczenia nieco niższe lub porównywalne jeżeli chodzi o Smart Sam’a. Ale niestety jest pewne negatywne zaskoczenie

20160807_110426

Po lewej opon z tyłu, po prawej opona z przodu. Przebieg blisko 300 km. Teren mieszany, szuter/asfalt. Było kilka mocniejszych heblowań. Jeżeli zużycie będzie postępować w tym tempie, opona nie przetrwa 2000 km. W terenie opona toczy się dobrze, trzymanie ok, zarówno na szutrze, jak i drobniejszym materiale. Słabo zachowała się, gdy wpadłem w głębszy piach. Mam wrażenie że w takich warunkach Smart Sam radził sobie lepiej.

No cóż. Chyba nie mam wyboru tylko czekać i zobaczyć co będzie…

Jak zawsze zapraszam na
Forum Rowerowe.org

Ten wpis został opublikowany w kategorii Sprzęt, Technikalia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Z lepszego na gorsze?

  1. zee pisze:

    I co było?

  2. mklos1 pisze:

    Z pewnych przyczyn musiałem nieoczekiwanie zakończyć sezon już we wrześniu, więc na razie żadnych nowych news’ów.

Skomentuj mklos1 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.