Burnout!

Dzisiejsza pętla. 2079 cal/52 km. Ciekawostka. Po przystanku i małym posiłku tętno tak mi skoczyło do góry, że nie mogłem go opanować i zejść poniżej 135 uderzeń/min. Ciekawostka… Na początku byłem w stanie cisnąć 30 km/h i trzymać tętno poniżej 130…

Przy okazji dwie fotki. Zauważyłem, że na niektórych polach są takie bardzo równe radliny. Na ziemniaki dość nietypowe. Zobaczymy co z tego wyrośnie…

Ten wpis został opublikowany w kategorii W trasie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.