Utrudnienia w ruchu są (były) większe niż to mówili w telewizji. Zamykali momentami ulice, o których wcale nie było mowy. Ludzie wręcz się awanturowali. Jedem jegomość (młody koleś) zwymyślał policjanta od jakich tylko… Pytanie. Czy rzeczywiście było tak tragicznie, czy to nasza arogancja?
Pokaż rower_20110527_1026 na większej mapie