Sprawiłem sobie logger GPS firmy Holux model M-1000C. Koszt około 160 PLN. Ktoś zaraz może powiedzieć, że mogłem go sobie zrobić sam i pewnie jakby się porządnie uprzeć wyszło by taniej. Wątpię, gdyż szacując na oko:
- Moduł GPS to koszt minimum 60-100 PLN, bo do tego trzeba kupić jeszcze antenę, jeżeli chce się uzyskać dużą czułość.
- Koszt wytworzenia płytki drukowanej to około 50-70 PLN
- Elementy elektroniczne to jakieś 60 PLN
- Oczywiście koszty przesyłek, o których nie można zapomnieć.
- Czas, który trzeba poświęcić na zaprojektowanie, uruchomienie i oprogramowanie.
Ja akurat chcę używać, a nie bawić się w wytarzanie urządzenia…
A więc… Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Moduł ma czułość -166dBm. Sygnał na balkonie złapał dość szybko i bez problemu. Podtrzymywany był nawet jak wszedłem do mieszkania i to przez długi czas (dopóki nie wyłączyłem urządzenia). Co prawda nie należy się wtedy spodziewać sygnału dobrej jakości co widać na poniższym obrazku (rozrzut +/-30 m).
Biorąc pod uwagę, że mój Etrex-H miał problemy ze złapaniem sygnału na balkonie tracił sygnał gdy tylko schowałem go do kieszeni, to mam bardzo duży skok jakościowy (mam nadzieję)…
Pokaż Test Holux M-1000C na większej mapie
Szedłem z odbiornikiem schowanym w plecaku. Jak widzę widzę po mapie terenu dość wiernie odtworzył trasę, z pewną niedokładnością w momencie gdy wszedłem w gęstszą zabudowę. Póki co – wynik niezły. Ciekawe jak zachowuje się w lesie.