Przedwiośnie

Po miesiącu niejeżdżenia rowerem czuję się okropnie. Po 15 km w średnim terenie czuję się jakbym przejechał 30-40 w normalnej formie. Ale udało się… Jako, że wieje od kilku dni, pojechałem do lasu. Na ścieżkach wciąż jest na wpół zmarznięty śnieg/lód, błoto i kałuże. Buty i rower idą do pralki…

Ten wpis został opublikowany w kategorii W trasie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.