Z nie do końca jasnych dla mnie przyczyn w rowerach trekingowych przyjął się standard:
– koło 28″
– korba 28-38-48 zębów
– tylna kaseta 11-32 zęby
O ile koło 28″ jest komfortowym rozwiązaniem dla roweru miejsko-turystycznego, tak układ przełożeń jest nieco irracjonalny.
Jaki jest charakter jazdy rowerem trekingowym? Zwykle jazda jest spokojna, bez szczególnych wrażeń. Bierzemy jakiś ładunek w sakwy lub na plecy i ruszamy. Nikt nie pędzi z prędkością 30-40 km/h (chyba że z górki). Z reguły zapinamy konkretny bieg, który wydaje się być komfortowy i jedziemy.
Zauważyłem, że najbardziej najwygodniej jest jechać przy średnim obciążeniu z kadencją (liczba obrotów korbą na minutę) od 70 do 80. Zdarza się, że mamy nieco gorszy lub lepszy dzień i dany bieg nam nie pasuje. Chcielibyśmy zmienić na inny i tu niespodzianka. Skok o 1 bieg powoduje dość wyraźną zmianę obciążenia. Albo jest za ciężko, albo za lekko. I tak źle i tak nie dobrze. Ja jeżdżę zwykle na przełożeniu 38-18, czasami używam 38-15, rzadko 38-21. Czyli w sumie używam tylko dwóch biegów, ze szczególnym uwzględnieniem jednego. Tarczy 48 nie używam kompletnie.
Co to oznacza dla roweru? Szybkie zużycie kasety, a szczególnie koronki o 18 zębach. Zauważyłem to już po około 1000-1200 km, że na tej koronce widać wyraźne zużycie. W ogólności kaseta powinna przetrwać 6000-7000 km, przy założeniu, że jest eksploatowana w miarę równomiernie. Gdy będę używał cały czas tylko jednej koronki, nie wróżę kasecie więcej niż 4000 km.
Na poniższym wykresie widać profil przełożeń fabrycznego roweru trekingowego, dla kadencji od 60 do 90 obrotów na minutę. Widać, że dla ustalonych obrotów korbą, skok prędkości jest duży. A duży skok prędkości to też zmiana obciążenia – fizyki się nie przeskoczy.
Dlatego padł pomysł zwiększenia płynności przełożeń. Mój MTB ma 9 rzędową kasetę, dzięki czemu można lepiej dopasować bieg do warunków jazdy i humoru rowerzysty. Oczywiście zamontowanie 9-rzędowej kasety do roweru trekingowego nie wchodzi w grę, bo manetka jest 8-pozycyjna. Natomiast jest coś takiego jak kaseta szosowa, której różnica w zębach pomiędzy kolejnymi koronkami to 1 ząb, a nie 3-4 zęby tak jak ma to miejsce teraz.
Znalazłem taką kasetę. 12-21 zębów. Ale wymiana tylko kasety praktycznie nic nie zmieni, gdyż korba jest duża. Dlatego trzeba także wymienić i korbę na taką stosowaną w rowerach MTB 42-32-22 zęby. Co to daje? Daje płynne przejście w obciążeniu pomiędzy kolejnymi biegami, dzięki czemu jazda będzie wygodniejsza, kaseta będzie zużywania bardziej równomiernie i starczy na dłużej.