Kross Trans Alp 2011 w sumie już przestał istnieć w stanie oryginalnym. Nie ma przedniego oświetlenia, opon, kompletu napędu, hamulców, suportu, pedałów, siodełka oraz tylnego koła. Obecny remont jest najpoważniejszym, gdyż do wymiany poszedł cały komplet napędu oraz hamulce. Jak już wcześniej pisałem zdecydowałem się na napęd 10-rzędowy, ale były pewne perturbacje. Okazało się, że manetka LX wcale nie działa w systemie SIS, tylko ni to DynaSys, ni to SIS. Generalnie kompatybilna jest tylko z własną grupą i żadną inną.
Dzisiaj dostałem wreszcie kompatybilną przerzutkę T670. Na pierwszy rzut oka widać, że z 10-rzędowym systemem SIS jest coś nie tak, gdyż odległość od oporu pancerza do punktu mocowania linki jest znacznie większa niż w przypadku wcześniejszej przerzutki M591. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że systemy są z pewnością niekompatybilne. W sumie nie dziwię się, że tak to zostało zrobione. Marketing… Po co komu 10-rzędowe przerzutki, skoro 9-rzędowe też by działały…
Gdy zamontowałem właściwą przerzutkę, nawet nie musiałem dociągać linki baryłką. Trafiłem za pierwszym razem z naciągiem. Prewencyjnie kupiłem także przednią przerzutkę FD-M611, bo wcześniej był 8-rzędowy Altus. O ile 9-rzędowe Alivio bez problemu ogarnia 10-rzędowy łańcuch, tak Altus – nie ma szans… Klatka jest za szeroka. Zmontowane, wyregulowane wygląda tak:
Łańcuch Connex 10S0. Przełączenia biegów są płynne. Na stojaku co prawda napęd wpada w bardzo duże wibracje na ciężkich przełożeniach. Na jeździe testowej tego nie czuć, ale napęd czasami strzela. Nie wiem właśnie czy ten typ tak ma (Connex 10-rzędowy nie ma zbyt dobrych opinii) czy np nie kończy się już bębenek, bo zbliżone dźwięki słyszałem już wcześniej. No… „Pażijom uwidzim…”. Trzeba poczekać jakieś 600-700 km żeby napęd się ułożył.
Magura HS-33 jest niezła, aczkolwiek spodziewałem się większych fajerwerków. Potrzebny jest booster na przód, gdyż piwoty się poddają – co widać.
Zatem jutro trekking wraca na trasę…