Patent na sos

pestoOstatnio odkryłem bardzo ciekawy sposób na zrobienie sosu do różnego rodzaju mięs. Sposób ogólny jest taki: dusimy mięso w dużej ilości warzyw i stosunkowo niewielkiej ilości wody. Mięso wyjmujemy, warzywa blendujemy i mięso wędruje z powrotem do sosu. Jeżeli mięso było wcześniej marynowane w jakiejś marynacie lub okładane przyprawami, zwykle sos jest już doprawiony. Jeżeli nie, trzeba doprawić. Pierwszym eksperymentem były żeberka w zupie grzybowej.

Składniki:
– dwie torebki zupy grzybowej z mrożonki (trzeba kupić dobrej jakości zupę lub dołożyć suszonych grzybów)
– żeberka (około 1kg)
– kostka bulionu z kury
Marynata do żeberek:
– trochę oliwy
– papryka ostra (dużo)
– sól
– pieprz (dużo)
– cząber
– majeranek
– rozmaryn
Duszenie: mięso zamarynować, po 24h dusimy w zupie około 0.7-1l wody. Po około godzinie wyjmujemy żeberka i blendujemy warzywa – koniec.

Inne składniki „sprzedane” przez kolegę z pracy (moja wersja),
– włoszczyzna (dwie paczki)
– jakieś mięso
– dwie kostki bulionu
– pesto (słoik około 190g)
– śmietana 500ml 12%
– liście szpinaku 0.5kg
Postępowanie to samo. Po zblendowaniu warzyw dodajemy śmietanę i liście szpinaku. Wychodzi kwaskowy sos z bardzo wyraźnym posmakiem pesto. Niezłe.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kuchnia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.